Like My Fanpage
Click
Popular Posts
-
Mam 24 lata - no dobra, rocznikowo 25, ale jestem grudniowym dzidziusiem, więc każdy rozumie moje zaniżanie wieku. Kiedyś zawyżałam, teraz p...
-
Często pytacie mnie o moją orientację - jak to z z nią jest, kogo wolę, czy miałam facetów, czy miałam kobiety, czy jestem kobietą, a może f...
-
O tym jak umierałam Nie wiem czy ktokolwiek z was ma starsze rodzeństwo. Ja mam starszego brata, którego całe życie darzyłam największym...
-
Moje życie jest dziwne pod wieloma względami - i nie chodzi tu tylko o gubienie majtek w czasach wczesnego dzieciństwa. W życiorysie mam nap...
-
Zazwyczaj opisuje tu wydarzenia, które miały miejsce w mojej dalekiej przeszłości, czasem zdarzają się wspominki z lat niedawnych. Tym razem...
Followers
Labels
- na luzie (18)
- życie (14)
- kobieta (13)
- perypetie (11)
- przeszłość (11)
- porady (8)
- moda (7)
- sheinside (7)
- motywacja (6)
- postęp (5)
- zdjęcia (4)
- foto (3)
- rodzice (3)
- romwe (3)
- uroda (3)
- alkohol (2)
- bajka (2)
- depresja (2)
- figura (2)
- ip6 (2)
- iphone 6 (2)
- jedzenie (2)
- mężczyźni (2)
- najedzeni fest (2)
- seriale (2)
- walktrendy (2)
- PMS (1)
- bikini (1)
- brat (1)
- ciąża (1)
- cukinia (1)
- depilacja (1)
- depilacja woskiem (1)
- drama queen (1)
- hollywood (1)
- homofobia (1)
- homoseksualizm (1)
- idioci (1)
- internet (1)
- kosmetyki (1)
- lazania (1)
- miłość (1)
- narkotyki (1)
- papierosy (1)
- pedofilia (1)
- piłka nożna (1)
- placuszki (1)
- przepisy (1)
- przypowieść (1)
- psychoanaliza (1)
- sport (1)
- sąd (1)
- tiramisu (1)
- wege (1)
- wegetarianizm (1)
- wegetarianskie (1)
- win (1)
- woskowanie (1)
- zemsta (1)
- ćwiczenia (1)
kc
OdpowiedzUsuńInsik do cholery... jesteś przeurocza.
OdpowiedzUsuńkocham Cie Insik kocham kocham mocno! Nie wazne o czym piszesz, zawsze porywa mnie to, co przeczytam na Twoim blogu. Asdfghjkl uwielbiam Cie!
OdpowiedzUsuńPrzypomnialy mi sie czasy zerowki :)
OdpowiedzUsuń"Ale ty jestes rycerzem i nas ratujesz i my sie w Tobie zakochujemy" rozczulilo mnie to :)
Notka przeswietna!
co...
OdpowiedzUsuńCudna 😡😢😘
OdpowiedzUsuńHaha <3
OdpowiedzUsuńCzy tylko ja bylam malutka bez szkolnych milosci?:(
kckc!
OdpowiedzUsuńooo hahah <3
OdpowiedzUsuńjestes najlepsza kocham cie
OdpowiedzUsuńmasz naprawdę świetny styl pisania - lekki, niewymuszony. miło się Ciebie czyta.
OdpowiedzUsuńa notka cudowna! tylko pozostawia taki niedosyt... miałam nadzieję, że napiszesz trochę więcej o mężczyznach, tych w Twoim starszym wieku też ;)
JESTEŚ CUDOWNA INS
OdpowiedzUsuńInsik najlepsza i najwspanialsza!❤❤
OdpowiedzUsuńpisz dalej, bo masz talent! Wiesz jak nas zaciekawic:) chętnie przeczytam każdą notkę jaką napiszesz!! Buuzi Klaudia!:*:*:*:*
Jeju Insik, tak dawno nie odwiedzałam Twojego bloga, a po przeczytaniu tego wpisu zaczęłam żałować i nadrabiam zaległości. Wpis jest świetny, kocham Twoje poczucie humoru i fajnie, że masz do siebie dystans. :D Trzymaj tak dalej! :3
OdpowiedzUsuńKlaudia tak lubię Twojego bloga no :) Świetna notka, cały czas mimowolnie się uśmiechałam czytając ją :)!! I od razu przypomniały mi się moje przedszkolne "miłości". Fajnie tak czasem powspominać. W sumie to czekam na kolejną notkę i na pewno zostane z Tobą na dłużej :). Dużo weny Ci życzę na nadchodzące dni, bo naprawdę masz potencjał.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam tą notkę z ogromnym bananem na twarzy :) Przypomniało mi się, jak kolega dał mi buzi w policzek, a ja mu odwinęłam z ręki. Zabawy z lalkami, porodami, ślubami, jeeeju.. Coś 'pięknego'. Taki powrót do czasów podstawówki i dzieciństwa. Świetna notka i prosimy więcej takich ;)
OdpowiedzUsuńświetna notka, momentami zabawna, a najbardziej lubię takie właśnie :)
OdpowiedzUsuń+ mi również przypomniały się czasy zerówki (do przedszkola chodziłam, ale katolickiego- dwa razy w tygodniu takzeXDDD). Pod koniec zerówki, jakoś w czerwcu mój kolega znalazł taką naszywkę z żółwiem, którą bardzo polubił, ale na chwilę zostawił na stoliku. Wtedy do akcji wkroczyłam ja i zabrałam dla beki tego żółwia i wsadziłam do plastikowej cukierniczki stojącej na zabawkowej kuchni. Kolega wrócił, a gdy odkrył, że jego żółw zniknął, popadł w rozpaczodepresję i zaczął na całą salę wrzeszczeć ''GDZIE JEST MOJ ZOLW ITD''. Gdy tak krzyczał z 15 minut, w końcu, gdy nie patrzył, podrzuciłam mu go na stolik, ten jego entuzjazm po odnalezieniu tej naszywki-bezcenny! HAHAHA. To byla pierwsza sytuacja, w ktorej odkrylam w sobie charakter wrednej suczy :D
piszesz świetne notki! :)
OdpowiedzUsuń